21 cze 2010

|6| Rozdział ,, Walka o Ziemie i wyznanie "

Hej ludziska zapraszam na nn 

                                                                              ***

Siedziałyśmy z dziewczynami i oglądałyśmy film pt ,, Aquamarina " o syrence , która spełnia  życzenia nagle odezwała się Rikki - syrenki spełniające życzenia dobre sobie  - zaśmiałysmy się . Nagle zobaczyłam że z wodą w moim akwarium coś się dzieje podeszłyśmy do akwarium i zobaczyłyśmy jak w lustrze weneckim Zane ' a , Nate' a i Sophie siostre Asha . Zobaczyłyśmy że niszczą jeziorko . Rikki już chciała coś zrobić ale zapomniała że nie możemy nic zrobić bo my jesteśmy w domu a oni w jeziorku . Nagle poczułyśmy ból w głowie i okolicach serca i padłyśmy na podłoge w moim pokoju nagle pojawili sie Ash , Edward i Alec  , którzy podnieśli nas z podłogi i położyli na łóżku w tym czasie wizja z jeziorka znikła ale pojawiła się nowa wizja wodnego węza , który blagał nas w myślach abyśmy przybyły na Mako bo niedługo pojawi się tam kometa . Wyszłyśmy wiec z łóżek pełne sił i energii i pobiegłyśmy na plaże w La Push  i wskoczyłyśmy do wody by po chwili przyspieszyc i płynąc najszybciej jak się da gdy wokół nas były bąbelki wody , które zawsze pojawialy się gdy rozwijalyśmy wielka prędkośc . Gdy dopłynęlyśmy do groty okazało się że jest zawalona kamieniami więc poplynelyśmy na plaże i poszłyśmy szybko przez gąszcz krzaków do groty i wskoczyłyśmy do groty by nagle znaleźć się w jeziorku .   Wskoczyłysmy do wody nagle na niebie pojawiła sie kometa a my używając swoich mocy pokonałysmy ją nagle troche wody z jeziorka wyskoczylo z groty i zaatakowalo komete ta w końcu zniszczona przez nas zajęła miejsce na Mako  , a my wróciłyśmy już normalnie  drogą morską bo nie było już kamieni ale cóż - czary - kto to zrozumie chyba tylko my . Gdy wróciłyśmy do domu Cullenów wszyscy zebrali się przy nas bo jak się okazało Alice o wszystkim wiedziała i nie chciała nam powiedziec co za maly wredny chochlik .  Gdy siedziałam sama na balkonie w swoim pokoju nagle obok mnie zobaczylam Aleca uśmiechnął sie do mnie i powiedział - świetnie sobie poradziłaś -  potem dodał - kocham cie - spojrzałam na niego z niedowierzaniem i zrozumiałam że to co ja czuje do niego to tez miłosć i pocałowalismy się czułam sie wspaniale bo nareszcie znalazłam miłość życia .

 Oczami Edwarda :

Szedlem obok pokuju Cleo i nagle usłyszałem że ktoś mówi - kocham cię - i że to Alec weszlem tam na szczęscie mnie nie widzieli byli zbyt zajeci sobą - całowali się . Warknąlem cicho i wkroczyłem tam gdy tylko przekroczyłem progi balkonu dziewczyny odchrząknałęm odrazu przestali zobaczyłem złośc na twrzy Aleca i rumieniec zawstydzenia na twarzy Cleo .

                                                                                ***

Hej wiem ze głupio że koncze w takim momencie ale cóż to było zamierzone następna notka albo już w wakacje albo jeszcze przed jutro lub pojutrze . Wiec do następnego

1 komentarz:

  1. Zemdlałam... Prawie zemdlałam. Alec kocha Cleo ^^ WEE!! Zmieniam się w szczęśliwego Ragemana... Lol. Czekam na NN. Ale Edward to cham. Podglądać podczas całowania... A lepiej niech interesuje się Bellą i sobą w łóżku XD

    OdpowiedzUsuń